28 proc. Polaków spełnia kryteria WHO dotyczące aktywności fizycznej w czasie wolnym – wynika z badania Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wciąż najpopularniejsze aktywności to spacer i jazda na rowerze, ale dynamicznie przybywa użytkowników klubów fitness. Liczba klientów takich obiektów wróciła do poziomów sprzed pandemii już na początku 2022 roku, a w ubiegłym odnotowano wzrosty sięgające 40 proc. wejść więcej niż przed pandemią. Sieci liczą na dalsze dynamiczne wzrosty i dostosowują do tego liczbę swoich placówek. Xtreme Fitness Gyms do końca roku zamierza otwierać nowy klub średnio co sześć dni, głównie w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców.
– Branża fitness w Polsce dynamicznie się rozwija i ma ogromny potencjał. Obecnie około 8 proc. Polaków należy do klubów fitness. Średnia w Unii Europejskiej to 10 proc., kraje bardziej rozwinięte, jak Francja, Włochy, Hiszpania, Niemcy, mają już penetrację rynku na poziomie kilkunastu procent, a Skandynawia, Wielka Brytania, Szwajcaria – już ponad 20 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Dojka, założyciel sieci Xtreme Fitness Gyms.
Jak wynika z badania Ministerstwa Sportu i Turystyki „Poziom aktywności fizycznej Polaków 2023”, odsetek osób w wieku 15–69 lat spełniających kryteria WHO dotyczące poziomu aktywności fizycznej w czasie wolnym wynosi 28 proc. Jeśli uwzględnimy w tym także aktywność związaną z przemieszczaniem się pieszo oraz rowerem, to odsetek ten rośnie do 75 proc.
Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego w ubiegłym roku na zlecenie Nationale-Nederlanden jedna piąta Polaków codziennie podejmuje aktywność fizyczną, a jedna czwarta przynajmniej kilka razy w tygodniu. Podobny odsetek badanych (20 proc.) zapewnia, że stara się podejmować wysiłek fizyczny raz lub dwa razy w ciągu siedmiu dni.
– Na przestrzeni ostatnich 10 lat ogólnie Polacy wydają dużo więcej na zdrowie, sport i rekreację. W ciągu ostatniej dekady wydatki Polaków wzrosły o 130 proc., to 2,5 raza więcej niż średnia w Unii Europejskiej – wylicza ekspert.
Jak podaje Nationale-Nederlanden, ponad jedna czwarta Polaków inwestuje w skali roku do 200 zł na produkty i usługi związane z uprawianą dyscypliną sportu, a jedna piąta – ponad 1 tys. zł. Dla 14 proc. ankietowanych są to z kolei wydatki rzędu 750–1000 zł, a co 10. przeznacza na ten cel między 400 a 750 zł.
– Polacy coraz częściej ćwiczą, dbają o swoje zdrowie, jesteśmy bardziej świadomi w ostatnich dwóch–trzech latach po pandemii. Dużo większa jest grupa docelowa, która korzysta z klubów fitness, notujemy w klubach dużo większą frekwencję, to często są osoby młode, nastolatki – zauważa Łukasz Dojka.
Krajowy Rejestr Długów, powołując się na dane eFitness, podaje, że liczba klientów siłowni i klubów fitness wróciła do poziomów sprzed pandemii już na początku 2022 roku, a w kolejnych miesiącach notowano rozwój na poziomie średnio 2,5 proc. miesięcznie. Rok 2023 przyniósł kolejne przyrosty, sięgające 40 proc. wejść więcej niż przed pandemią. Jednak obiektywnie poziom korzystania z usług fitness w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. Preferowaną przez Polaków formą wysiłku – jak wynika z badania Nationale-Nederlanden – wciąż jest spacer lub nordic walking oraz jazda na rowerze. Branża fitness ma więc nadal duży potencjał rozwoju. Tym bardziej że ceny abonamentów są atrakcyjne w relacji do średniego wynagrodzenia, co przyciąga do siłowni coraz więcej osób. Jak wylicza portal Numbeo.com, średnia miesięczna cena za abonament na siłowni w Polsce wynosi nieco mniej niż 36 dol. Tylko w ośmiu krajach europejskich cena jest niższa.
– Podnosimy świadomość społeczeństwa w zakresie fitnessu, zdrowia, samopoczucia i tego, jak ważny jest sport w naszym życiu. Gonimy kraje bardziej rozwinięte – żeby dotrzeć do 16 proc. uczestnictwa w klubach fitness, to drugie tyle Polaków musi trenować – mówi ekspert.
Jak podkreśla, Xtreme Fitness Gyms to najszybciej rozwijająca się sieć klubów fitness w Polsce. W 2023 roku otworzyła siedem klubów, a w pierwszej połowie obecnego roku – już 13. Plany na drugie półrocze zakładają 29 kolejnych otwarć, czyli w ciągu roku sieć powiększy się o 72 proc. – łącznie na koniec 2024 roku ma działać 100 klubów w Polsce. W pierwszym półroczu podpisano też 52 nowe umowy franczyzowe. Od początku 2024 roku franczyzobiorcy otworzyli kluby między innymi w Sandomierzu, Białymstoku, Łomży, Oleśnicy, Koninie, Poznaniu czy Bytowie.
– Otwieramy kluby fitness szczególnie w tych mniejszych miejscowościach, gdzie mamy największą widoczność. Tam mamy najwięcej klubów. Większość naszych klubów znajduje się w miejscowościach poniżej 100 tys. mieszkańców, gdzie mieszka 75 proc. Polaków – zauważa założyciel sieci.
Według danych EuropeActive i Deloitte’a liczba członków klubów fitness w Europie wzrosła o ok. 4,7 mln, czyli o 7,5 proc., z 62,9 mln w 2022 roku do 67,6 mln na koniec 2023 roku, przewyższając liczbę sprzed pandemii COVID-19. Całkowite przychody w Europie wzrosły w ubiegłym roku o 14 proc., do 31,8 mld euro, przekraczając tym samym rekordowy rok 2019 sprzed pandemii. Coraz większe zainteresowanie klubami fitness sprawia, że sieć Xtreme Fitness Gyms planuje dalszą ekspansję, nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
– Chcemy mieć 227 rentownych klubów do końca 2027 roku, czyli będziemy otwierać kilkadziesiąt klubów rocznie w najbliższych kilku latach. Za dwa, maksymalnie trzy lata planujemy wyjście za granicę i pozyskiwanie master franczyzobiorców, partnerów biznesowych, z którymi będziemy rozwijać nasz biznes. Na początku będą to kraje europejskie, jak Czechy, Słowacja, Bułgaria, Rumunia i Węgry – zapowiada Łukasz Dojka.
Z badania pracowni OpinionWay Polska na zlecenie Xtreme Fitness Gyms wynika, że franczyza należy według Polaków do trzech najbardziej opłacalnych modeli biznesowych, a 60 proc. osób pozytywnie ocenia atrakcyjność klubów fitness w kontekście spodziewanych zysków finansowych.
Sieć wskazuje franczyzobiorcom lokalizację klubu oraz zapewnia w pełni wyposażony lokal. Plan biznesowy zakłada osiągnięcie rentowności klubu już w pierwszych miesiącach po jego otwarciu, a wzrost inwestycji w ciągu od 36 do 42 miesięcy
– W krajach, gdzie branża fitness jest dużo bardziej rozwinięta, modele franczyzowe są bardzo popularne. Kiedy sieć Anytime Fitness wchodziła do Wielkiej Brytanii, była to franczyza pierwsza lub druga na rynku, teraz w Wielkiej Brytanii różnych modeli franczyzowych w samej branży fitness jest ponad 20. U nas jest to początkowy etap rozwoju franczyzy w branży fitness, ale mamy już multifranczyzobiorców, czyli ponad 30 partnerów biznesowych, którzy mają więcej niż jeden klub – wskazuje założyciel sieci Xtreme Fitness Gyms.
Spółka rozwija także nową sieć franczyzową – sal zabaw dla dzieci. Marka Xtreme Fitness Kids rozpoczęła działalność dwa lata temu i posiada dwie lokalizacje: w Tarnowie i Opolu.
Krzysztof Ignaczak, były reprezentant Polski i mistrz świata z 2014 roku, w najnowszym materiale z serii „Kompas Jutra” Ministerstwa Edukacji wraca pamięcią do lat gry w kadrze i pokazuje, że sport to coś więcej niż wynik. Podkreśla, że regularna aktywność fizyczna wzmacnia zdrowie fizyczne i psychiczne, a szkoła – dzięki dobrej edukacji zdrowotnej – może być dla młodych ludzi najlepszym miejscem startu.
– Jeśli na coś się ciężko zapracuje, satysfakcja jest przeolbrzymia – mówi Maja Włoszczowska, dwukrotna medalistka olimpijska w kolarstwie górskim i członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w rozmowie z Piotrem Otrębskim w podcaście „Kompas Jutra”.
Aktor przyznaje, że jest wielkim pasjonatem siatkówki, stara się oglądać wszystkie rozgrywki reprezentacji i czuje ogromną satysfakcję oraz dumę, kiedy nasi zawodnicy wygrywają kolejne mecze. Podczas studiów Cezary Pazura sam zdobył tytuł najlepiej rozgrywającego turnieju, dobrze więc wie, jakich emocji dostarcza sport i rywalizacja. Z całych sił zachęca więc swoje dzieci do aktywności fizycznej, by znalazły ulubioną dyscyplinę i trenowały.
– Polska bardzo dynamicznie się rozwija, to jest dla mnie wielka radość, że 10 lat mojej prezydenckiej służby przyniosło wiele pozytywnych zmian – zaznaczył Prezydent.
Aktor podkreśla, że jest wielkim miłośnikiem dwóch kółek i kiedy tylko pogoda na to pozwala, wsiada na rower i rusza przed siebie. Już ma za sobą inaugurację tegorocznego sezonu, choć nie są to jeszcze jakieś długie dystanse, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Piotr Zelt zdradza natomiast, że szlifuje formę, bo za jakiś czas chciałby wziąć udział w cyklu największych wyścigów kolarskich amatorów Gran Fondo.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.
– Jest coś wspaniałego, co łączy dzisiaj tutaj naszą reprezentację, łączy nas, Polaków, ale łączy też ludzi dobrej woli na całym świecie - pozytywna rywalizacja, chęć bycia w tej rywalizacji sportowej, podnoszenia swoich umiejętności, ale bycia potrzebnym cały czas. Weterani, którzy stoją przed państwem, żołnierze Wojska Polskiego, byli w Iraku, Afganistanie, w Kosowie, na różnych misjach, które pełnimy od wielu lat. Dzisiaj jesteśmy cały czas poza granicami państwa polskiego. Jesteśmy obecni w Libanie na bardzo trudnej misji, w Iraku, jesteśmy w Turcji, w Rumunii, na Sycylii, na Łotwie. W wielu miejscach, gdzie trzeba wspierać. Wspaniała idea, która zrodziła się kilka lat temu – Invictus Games – zawody dla weteranów doświadczonych, którzy ucierpieli też w wyniku tej służby – powiedział wicepremier W. Kosiniak – Kamysz podczas pożegnania reprezentacji TEAM INVICTUS POLAND udającej się do Vancouver.